Bzykanko przed pracą... - Paulina part 2

Wjechał na parking podziemny i zaparkował niedaleko wejścia. Nie mieli zbyt wiele czasu. Daria była spóźniona na dyżur pogodowy ale nie przeszkadzało jej to by przez całą drogę, do budynku telewizji, dotykać krocza Olafa i rozpraszać go w czasie jazdy. Olaf wysiadł z samochodu i poszedł otworzyć drzwi pasażera. Dziewczyna skończyła poprawiać szminkę i dostojnie wysiadła z samochodu. Stanęła na palcach i pocałowała go w policzek zostawiając ślad intensywnie czerwonej szminki. Olaf nie mógł się oprzeć i chwycił dziewczynę za jędrny pośladek. Był pewnie, że nadal jest czerwony od uderzeń jego bioder. Daria uśmiechnęła się zalotnie i kokieteryjnie uderzyła go w tors
- Przestań, jeszcze ktoś zoba... Kurwa mać, muszę lecieć - szybko odwróciła się i pobiegła w stronę windy.
Przekleństwo w "niewinnych" ustach Darii rozśmieszyło Olafa. Odwrócił się by zobaczyć co tak zdenerwowało Darię.

Długie, wysportowane i opalone nogi od razu przyciągnęły jego uwagę. Szła pewnym krokiem głośno stukając wysokimi szpilkami. Duże ciemne okulary zasłaniały jej prawie połowę twarzy ale Olaf rozpoznał ją bez problemu. Najseksowniejsza suka w stacji. Kutas Olafa wciąż się prężył od pieszczot Darii, ale ten widok napompował go jeszcze bardziej.
Paulina podeszła bliżej, specjalnie nadkładając drogi. Zsunęła okulary i otaksowała Olafa, wzrok zatrzymała na rozpychającym spodnie penisie..
- Kto by się tego spodziewał po naszej Darii. Młoda i bzykanko przed pracą? Będzie o czym poplotkować przy kawie. Ciekawe co nam wszystkim opowie?
Paulina z wrednym uśmiechem poprawiła okulary.
"Teraz albo nigdy!" pomyślał Olaf. Paulina zawsze go podniecała a teraz nadarzyła się idealna okazja.
- Jeśli zerżnę też Ciebie będziecie mogły się wymienić wrażeniami.
Nie wiedział jak zinterpretować spojrzenie które posłała mu Paulina. Stanęła na chwilę by pomachać wyjeżdżającemu z parkingu mężowi. Podeszła zdecydowanym krokiem. Patrzyła się na niego przez dłuższą chwilę.

Marzeniem Olafa zawsze było zobaczyć cycki tej seksownej pogodynki. Paulina klęczała na tylnej kanapie jego samochodu ściągając bluzkę przez głowę. Gdy ją zdjęła jej włosy opadły na ramiona zasłaniając obie brodawki. Olaf ręką odgarnął włosy za jej bark i łapiąc za kark zaczął przyciągać Paulinę w stronę sterczącego jak pal członka. Patrzył jak jej czerwone usta zbliżają się do jego żołędzi. Zaczęła go ssać od razu biorąc do ust połowę jego długości. W płynnych ruchach jej głowy widać było profesjonalizm. Olaf cały czas trzymał jej włosy zgarnięte w kucyk. Docisnął głowę pogodynki tak, że jego zawędrowała głęboko w gardło pogodynki. Był pod wrażeniem zdolności Pauliny. Jej usta dawały mu niesamowitą rozkosz pieszcząc każdy centymetr jego kutasa.
Mocniej pociągając za jej włosy znowu ją wyprostował. Pochylił się i zaczął lizać jej twarde sutki robiąc językiem kółka. Wsunął dłoń pomiędzy umięśnione uda Pauliny. Od razu wyczuł wilgoć jej bielizny. Mocno złapał Paulinę w pasie i położył małą pogodynkę na skórzanej tapicerce tylnej kanapy. Jednym sprawnym ruchem ściągnął spódniczkę i majteczki kobiety przy okazji zrzucając na podłogę samochodu szpilki. Złapał za jej kostki i złożył jej nogi razem. Chwycił członka i naparł na mokrą szparkę. Czuł każdy milimetr jej wnętrza. Rozkoszował się chwilą. Patrzył w oczy pogodynce. Widział rozszerzające się źrenice. Zwiększał tempo ruchów wchodząc jednocześnie coraz głębiej.

Stopy pogodynki opierały się o podsufitkę jego samochodu zostawiając na niej spocone ślady. Ciało pogodynki kleiło się do tapicerki. Olaf nie zwalniał ruchów biodrami mocno dymając Paulinę. Złapał jej kostki i ułożył je obok jej głowy. Pochylił się nad złożoną w pół kobietą. Ciągle trzymając jej nogę przybliżył jej stopę do swojej twarzy. Językiem przejechał po całej jej długości. Skupił się na lizaniu doskonałych stóp gwiazdy. Cały czas patrzył jej w oczy. Widział jak odpływa od jego pieszczot. Czuł zbliżający się wytrysk. Paulina widocznie też wyczuła mocniejsze napięcie kutasa Olafa.
- Biorę tabletki! Spuść się we mnie! Nie wyjmuj go! Dymaj mnie do końca! - Wyjęczała

Ciągle nagi Olaf patrzył jak Paulina w pośpiechu ubiera się i poprawia makijaż. Spojrzała na niego w uśmiechem zadowolenia.
- No nie dziwię się Darii, że była tak rozanielona.
Rozejrzała się po samochodzie. W końcu pochyliła się i szminką zapisała dziewięć cyfr na drewnianej wstawce w desce rozdzielczej auta.
- Muszę lecieć, wydawca mnie zabije - powiedziała chwytając za klamkę.
- Poczekaj
Olaf chwycił członka i ściągnął skórę z napletka. Zebrał resztki spermy i przybliżył dłoń do jej ust. Paulina patrząc mu w oczy oblizała jego palce.
Sięgnął na tylną kanapę żeby wziąć swoje ubranie. Odruchowo spojrzał na podsufitkę. Cała tylna część była oznaczona śladami stóp pogodynki. Wiedział, że wróci po więcej.







Deleted



Published by olof1309
4 years ago
Comments
2
Please or to post comments
olof1309
olof1309 Publisher 4 years ago
to Jan_Kijan : Potrzebowała dymania przed pracą :wink: pozazdrościła Darii kutasa z rana
Reply Original comment
Jan_Kijan 4 years ago
Krótkie ale z pazurem. Konkretna akcja. Paulina wyszła na bardzo łatwą suczkę... chyba Johnny będzie zazdrosny :stuck_out_tongue_winking_eye:
Reply