Ja , teść , były

Mam na imię Agnieszka i jestem prostytutką. Nie należę do żadnego sponsora, czasem stoję na ulicy pod latarnią, nie pracuję w domu schadzek. Jestem cichodajką. Mieszkam w bloku, klientów przyjmuję w własnym mieszkaniu. Dziecko jest w tym czasie gdzie indziej.
Wiem, co sobie teraz o mnie pomyślisz. Mam dziecko i jestem kurwą. Cóż, myśl sobie, co chcesz. Chcę ci tylko coś o sobie opowiedzieć.
Sprzedaję się od ponad roku. Zaczęło się, gdy mój ukochany mężulek, a jakże!, puścił się z inną. Skurwiel!... Do dzisiaj mu tego nie zapomniałam, nie wybaczyłam i nigdy nie zapomnę ani nie wybaczę. Tego samego dnia, z nożem w ręce, bo jeszcze gotów byłby mnie uderzyć, wyrzuciłam go z mieszkania. Później całą noc wyłam jak pies. Nie z żalu za tym kurwiarzem, ale z obawy o przyszłość. Zakłady odrzucały wszystkie moje podania o pracę – pracodawcy, patrząc na mnie z niesmakiem, mówili: "Ludzi z pani wykształceniem nie przyjmujemy, przykro nam". Co to za argument?! Każda rozmowa kończyła się awanturą. Lichy zasiłek ledwo starczał na jedzenie. Mama mieszkała daleko, była schorowana – nie mogła mi już więcej pomagać.
Niewielką pomocą służył mi mój teść, sto razy lepszy od byłego. Pracował w niezłej knajpie na Śródmieściu, sporo zarabiał. Przywoził czasem ciepły obiad i opłacał rachunek za prąd. Razem z moim synkiem, mieliśmy przynajmniej co jeść i nie siedzieliśmy po ciemku.
Któregoś dnia teść znowu przyniósł jedzenie. Rozsiadł się na krześle w kuchni. Czułam jak mnie obserwował, gdy szykowałam herbatę. Poczułam się zakłopotana. Spojrzałam przez ramię w jego stronę. On wtedy powiedział: "Zawsze mogę dać ci więcej, ale... nic za nic". Rzucił na stół dwieście złotych i wymownie ścisnął się za krocze. Odwróciłam się w stronę kredensu. Przestałam myśleć. Sprawdziłam, czy synek śpi i uklękłam przy teściu. Rozpięłam mu spodnie... Reszty możecie się domyślić.
Czułam się strasznie, ale... Zawsze jest jakieś "ale", prawda?... Nie miałam wyjścia. Nie miałam też skrupułów – w końcu mój mąż nie miał, kiedy rżnął jakąś swoją "koleżankę z pracy". Robiąc loda teściowi, myślałam tylko o dziecku. Po wszystkim, kiedy już poszedł, przez kwadrans wymiotowałam w kiblu. Czułam do siebie obrzydzenie. Widok pałaszującego obiad synka nieco podniósł mnie na duchu. Pomyślałam, że dla niego jestem w stanie zrobić wszystko.
Teść pojawił się dopiero kilka dni później. Jego wizyta skończyła się tym samym, co poprzednia. Na odchodnym rzucił, że mógłby mi podsyłać jeszcze innych. "Przemyśl to", powiedział i wyszedł. Zjawił się ponownie dwa dni później. Zgodziłam się na jego propozycję. Było mi wszystko jedno. Tym razem tatus:( przejął inicjatywę. Zaniósł mnie do pokoju i położył na wersalce. Zaczął się rozbierać. Nie pozostało mi nic innego. Czułam ogromny wstyd. Nie chciałam na niego patrzeć. On jednak podniósł mój wzrok na siebie i uśmiechnął się. Nie dałam rady odwzajemnić tego gestu sympatii. Ułożyłam się w dogodnej dla niego pozycji i zamknęłam oczy. Nagle usłyszałam jakiś szelest. Uchyliłam powieki i zobaczyłam jak zakłada sobie prezerwatywę. "Przecież nie chcemy wpadki, prawda?", walnął szelmowski uśmiech. "Jakiś ty, kurwa, zapobiegawczy", pomyślałam i ponownie zamknęłam oczy. Teść przystąpił do dzieła.
Pierwszy oblech, którego przyszło mi obsłużyć, był kucharzem w knajpie, w której pracował ojciec meża. Był tak gruby, że zmęczył się zanim wlazł do mnie do mieszkania. Skończyło się tylko na "francuskiej". Po jego wyjściu przypomniały mi się słowa tescia, te o wpadce. Wyszłam z mieszkania i udałam się do kiosku, ale nie do tego przy mojej kamienicy. Przeszłam ze trzy przystanki autobusowe. Nie chciałam, żeby ktokolwiek nabrał wobec mnie jakichś podejrzeń. Wykupiłam chyba wszystkie kondomy, jakie kioskarz miał na stanie. Musiałam mieć w domu zapas dla własnego bezpieczeństwa. Napaleni faceci rzadko myślą o czymś tak przyziemnym.
Kolejni "klienci" pojawiali się regularnie. Przyjmowałam ich, dawałam, czego chcieli, oni płacili. Wszyscy byli zadowoleni. Teść– skurwiel nie gorszy niż jego syn – był moim "przewodnikiem". Pieprzony zboczeniec najpierw sam próbował na mnie różne obrzydlistwa, żebym potem, jak to mówił, "mogła zarobić jeszcze więcej". Poznałam chyba wszystkie rodzaje seksu, ale najgorszym doświadczeniem był dla mnie "anal". Poużywał sobie wtedy, nie powiem. Po kilku miesiącach jego żona dowiedziała się o wszystkim. Załamała się. Całe szczęście nie rozpowiedziała rodzinie, czym się zajmuję. Ale, jak to mówią, kłamstwo ma krótkie nogi, a prawda zawsze wychodzi na wierzch. W ciągu roku wszyscy moi bliscy i tak odwrócili się ode mnie. Miałam to gdzieś. Ważne, że miałam pieniądze. Reszta przestała mnie obchodzić.
Sąsiedzi w końcu domyślili się mojej profesji. Zaczęły się skargi, ale nie mieli dowodów.
Interes kwitnął. Zarabiałam coraz więcej, czasami miałam po dwóch klientów dziennie. Jak na cichodajkę to naprawdę nieźle. Zaczęłam mieć też gości innego rodzaju – opalonych, wysokich strojnisiów z rozpiętymi do połowy białymi koszulami i złotymi łańcuchami. Alfonsi dziwek z innych rejonów badali konkurencję. Sprytnie podburzyłam sąsiadów, że to "mafia, która ściga tego młodego dresa z parteru". Zaskakująco łatwo wszyscy to łyknęli. Któregoś dnia omal nie doszło do publicznego linczu na chłopaku i jednym z tych alfonsów. Więcej już się nie pojawili i miałam spokój.
Od trzech miesięcy przyjmuję po kilku klientów dziennie. Wiedzą, że mogą mnie odwiedzać w środku dnia, kiedy synek jest w przedszkolu. Niektórych jeszcze bardziej to rajcuje.Ubieram sie jak dziewczynka z kucykami i jestem w jego lóżeczku wsród pluszaków gwałcona Dostają wszystko to, czego zapragną. Wiedzą, że jestem dobra i ja to wiem. Wymyśliłam sobie imię i ustaliłam cennik. Biorę stosunkowo nie dużo, mniej niż inne dziewczyny na mieście – tak, by klienci nie zrazili się ceną. Jednocześnie tyle, by zapewnić dziecku godziwy byt.
Teraz nazwij mnie dziwką i szmatą, powiedz, że się puszczam, sprzedaję, kurwię. Wszystko mi jedno – tylko zapłać. A potem wynoś się.
10년 전
코멘트
6
하거나 하여 댓글 게시
mawlon0063
mawlon0063 3달 전
szacun pozdrawiam
리플
bywalec38
Super
리플
desade154
desade154 10년 전
I już Cię kocham:smile:
리플
spokojny50
spokojny50 10년 전
Interesujące
리플
grze6591wp 10년 전
Bywa
리플
Innylis
Innylis 10년 전
Ty szmato...
리플