Pierwszy raz w grupie.

Na sex w większym gronie pierwszy raz odważyłam się po 20 urodzinach, z lipca jestem. Znajomość zawarta przez stronę z anonsami andkowymi. Pojechałam aż do Zabrza na zaproszenie jednej dziewczyny, sex grupowy jak już pisałam. Gospodyni to wtedy chyba 25 letnia blondynka. Wysoka, szczupła, bez piersi ale ładna. Modelka i tancerka. Dała pokaz gibkości swego ciała. Poza nią trzech samców po 30, typowe koksy. Spore kutasy. Cała czwórka regularnie się spotykała plus to co się trafiło. Tym razem ja i jeszcze jedna dziewczyna, niska, szczupła brunetka, duże cycki, nawet niepełnoletnia wtedy. Znalazła ją gospodyni. Spotkanie dość szybko przeszło do konkretów, nawet ta brunetka nie miała oporów przed rozebraniem się i dość szybko odnalazła się pod jednym koksem. Zabawa trwała w najlepsze, gospodyni znała się na rzeczy i po kolei obskakiwała wszystkich, to ociągnęła jednemu, to wymasowała mi krocze jak posuwał mnie jeden, z tamtą się przelizała.
Panowie też znali się na rzeczy, regularnie się zmieniali tak aby z każdą miał możliwość się zabawić.
W pewnym momencie zabawa przeszła w klimaty analne i obie, ja i gospodyni byłyśmy jednocześnie pchane w kakaowe oczka. Zainteresowało tamtą i po chwili tylko widzimy jak momentalnie czerwienieje na buzi i próbuje się wyrwać podczas gdy jej partner całkiem sprawnie nadział ją na swój bolec. Jej fascynacja szybko minęła i próbowała się wyrwać ale nie puścił jej. Bolec opuścił jej tyłek dopiero po nafaszerowaniu ją spermą, jakiś kwadrans później. Po tym szybko się zwinęła i uciekła ze łzami w oczach. Został po niej tylko czarny stanik. Chyba nie polubiła bolcowania. Po tym, dokończono zabawę z nami, mnie pokryto cycki dokładnie spermą, gospodyni z kolei dostała spust w tyłku, który dość szybko spłynął z niej na podłogę, która sądząc po plamach niejeden wytrysk wchłonęła.
Chwila przerwy i tym razem zabawa w skromne słoneczko, my twarzami do siebie i po kolei posuwane, kilka pchnięć i zmiana. Wygrywał ten który zlał się ostatni. W ten sposób zabawa trwała prawie do północy. Dwóch się zlało w blondynce, jeden w mojej cipie. Po tym poszliśmy spać. Z rana kontynuacja ale w łazience. Po wcześniejszych zabawach poszłyśmy spać nieumyte, ja cycki lepkie od spermy a nocy jeszcze pociekła sperma z naszych szparek.
W prysznicu było ciasno w pięć osób. Więc po chwili ja wyłam oparta o umywalkę, jak jeden bolcował mnie w tyłek. Gospodyni z kolei łapczywie obciągała pod prysznice dwa kutasy na raz. Ona zaliczyła podwójny, ja z kolei głęboko w tyłku. Po tym impreza się zakończyła a ja wróciłam do domu.