Moja wpadka z siostrę przed mamą
Siostra miała 5 i mama przed pracą zaprowadzała ją do przedszkola, z którego codziennie ją odbierałem po mojej szkole, ja 7 starszy . Raz zimowego dnia nie miałam wszystkich lekcji to odebrałem siostrę szybciej. Zmarzła w drodzęe do domu i ja też. Dla rozgrzewki zarządziłem gorący prysznic. Rozebrałem ją drobną dziewczynkę, cipką jeszcze gładziutka jak u dziecka. Mój kutasek też mały taki do ciała 12 letniego chłopaka, ale już mi stawał do góry. Miałem dożo czasu, bo mama po pracy wracała po 15:30 a dopiero była 12:30. Pod prysznicem umyłem jej ciałko i nie było to nic szczególnego, bo szybciej też kąpaliśmy sie razem a mama nie miała nic przeciwko. Zawsze gładziłem palcem jej malutką różową szparke tak delikatnie . Wycieraliśmy się po prysznicu a mój kutasik był podniecony postawił się do góry. Poszliśmy sie dalej zagrzać do łóżka, było wtedy dla nas to normalne. Miałem już orgazmy ale bez wytrysku i jeszcze nie wiedziałam co to wytrysk. Zaspokajałem się leżąc na siostrze i pocierałem kutaska na cipce, ale wtedy ułożyłem ją tyłem bokiem do siebie i onanizowałem się o jej uda koło cipki, odleciałem i zasnęliśmy. Mama wróciła a my w łóżku sobie śpimy. Bałem się, że nabierze podejrzeń ale przyjęła wytłumaczenie, że było zimno i tak zasnęliśmy. Potem miałem pytania od mamy
1 month ago